II Klasyk Łańcucki

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 18.10.2014 | Komentarze 0

7 OPEN
3 w kategorii

Road Maraton Nowy Sącz

Sobota, 26 lipca 2014 · dodano: 18.10.2014 | Komentarze 0

5 open
2 w kat.

II Łańcucki Maraton MTB 2013

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 0

To mój pierwszy wyścig w tym roku, a że we własnym mieście więc wypadałoby się na nim pojawić. Na starcie dwukrotnie więcej zawodników niż rok temu! Myślałem, że może być mniej z powodu słabych opinii z zeszłorocznej edycji, a jednak zawodnicy przyjechali w jeszcze większej grupie. Fajnie, obstawa dość mocna z Larym na czele.
Warunki na trasie miejscami mokro-błotniste z powodu deszczyku na początku wyścigu, a dla równowagi później zaczęło przygrzewać słońce dość mocno.
Start z mosiru, następnie rundka honorowa po mieście i start ostry od Mościckiego w stronę strzelnicy. Starałem się przebić jak najwyżej, żeby nie stracić w zakorkowanej ścieżce. Wyszło jak zwykle, czyli lekko przymuliło na błotnistych fragmentach, czasami trzeba było całkiem się zatrzymać. Na szerszym fragmencie szutru staram się nadgonić i kręce cały czas mocno, mimo że jest z górki. Po wjeździe na asfalt prowadzący do Kraczkowej, jadę z grupką ok 5-6 osób. Przechodzę na 2 miejsce w grupie bo reszta chłopaków coś odpuszcza. W Kraczkowej skręt w lewo, tutaj jeden z gości zalicza glebę na mokrym asfalcie. Po minucie zaczyna się podjazd szutrem na Magdalenkę, jadę z 2 chłopakami cały czas tasując się na podjeździe, a na szczycie mój ojciec robi zdjęcia i podaje mi bidon :)
Aż do Handzlówki jedziemy w grupce 3 osób, nic specjalnego się nie dzieje. Po zjeździe od odrazu wjazd na podjazd do Husowa, trochę mi tu noga nie chciała kręcić i grupka lekko mi ucieka. Cały czas miałem ją w zasięgu wzroku, ale potem ciężko już było ich dogonić. Na podjeździe dogoniło mnie 2 zawodników, później jeden odjechał a ja trzymałem się za tym co został.

Po zjeździe z Husowa dogoniliśmy "uciekiniera" i jedziemy razem. W polach jedziemy we 3, niestety nie zdołałem się utrzymać za nimi i odpuściłem. Częściowo przez to że wpadł mi duży kawałek błota w oko (musiałem zdjąć okulary po kilku kilometrach bo nic przez nie już nie było widać, zresztą jak wielu zawodników) na chwilę zwolniłem i stwierdziłem że i tak nie mam wystarczająco siły żeby ich gonić a na finiszu pewnie bym nie wygrał. Kilka ostatnich kilometrów jadę sam i tylko się upewniam czy nikt mnie goni, ale nikogo w zasięgu wzroku już nie było. Spokojnie wjeżdżam na metę, cały uwalony w błocie :)

Podsumowując, wynik ani nie najlepszy, ale też nie najgorszy. Z łańcuckiej ekipy najlepiej, a kolega Paweł wygrał swoją kategorię, także gratulacje. Czas też w miarę OK biorąc pod uwagę nie duże różnice, gdyby tak urwać z 5 min to byłaby pierwsza dziesiątka :) Być może za rok się to uda, przydałoby się "tylko" więcej trenować!

Miejsce OPEN - 22/124
Czas - 1:40:57

pełna lista wyników: http://www.ltc-lancut.pl/wyniki/ii-lancucki-maraton-mtb-03-05-2013/









Pokaż trasę GPS

MTB Boguchwała Tour 2012

Niedziela, 16 września 2012 · dodano: 18.09.2012 | Komentarze 0

W Niedziele wybraliśmy się na wyścig do Boguchwały, w składzie osiedlowym :) czyli z Andrzejem i Bartkiem. Rok temu wyścig mi się bardzo podobał, tak też było w tym roku. Organizacja bardzo dobra i trasa ciekawa, trochę więcej lasów niż na zeszłej edycji.



Na start wchodzę właściwie bez rozgrzewki, bo dojechaliśmy na styk. Tak więc ustawiam sie gdzieś mniej więcej w połowie. Stopniowo przesuwam się do przodu na lekkim podjeździe, im dłużej jechałem tym coraz lepiej mi się noga rozkręcała. Niestety na pierwszym zjeździe w lesie zaliczam glebe, ale nic się nie stało tyle że zgubiłem swoją grupkę. Chwilę się jeszcze męczyłem z napędem bo coś łańcuch nie chciał zaskoczyć. Trochę się zablokowałem psychicznie na zjazdach, ale za to na podjazdach się nie oszczędzałem.
Dalej już jechało mi się bardzo dobrze, przeskakiwałem od grupki do grupki, a na końcu żałowałem, że dystans nie był większy :) Nawet się bardzo nie ujechałem, a na metę dojechałem na całkiem niezłym miejscu, chociaż zawsze mogło być lepiej.



Miejsce OPEN: 19/106
Wygrał Lary Zębatka, z czasem 1:38, moja strata do niego to 17min

Podsumowując wyścig nawet udany, chłopaki też zadowoleni, za rok jak będe mógł na pewno pojadę.

Skandia Rzeszow 2012

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 12.09.2012 | Komentarze 0

Postanowiłem wybrać się na Skandię, jednak cena troche mnie odstraszyła, więc pojechałem początkowo bez numerka :) Ale tylko do czasu, pozniej przejąłem nr od Andrzeja, który nie mógł kontynuować jazdy z powodu awarii i goniłem z końca stawki :) Nawet fajnie mi się jechało i pewnie było by całkiem fajne miejsce jakbym jechał normalnie od początku.
Dystans z całego dnia - dojazd i powrót z Rzeszowa i wyścig

Wyścig w Bażantarni

Sobota, 2 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 0

Wyscig calkiem pozytywny, 4 miejsce zaraz za podium :) Ale goscie z czolowki mocni wiec nawet jestem zadowolony. Ogolnie to chyba wiecej ludzi nie ukonczylo niz ukonczylo

zawody w łańcucie

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 0

dystans z trasy plus krecenie w okolicy

Cyklokarpaty 2012 - Rzeszów

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 0

dystans z calego dnia, troche krecenia sie po okolicy.

Ogolna trasa wyscigu bardzo dobra, ale niestety nie mozna tego samego powiedziec o organizacji. Nie chce mi sie pisac dokladnie :) kto byl ten wie.

Jesli przyjac aktualne dane za prawdziwe to moje miejsce z dystansu mega - 51/205
moze sie to zmienic biorac pod uwage to ze dzis juz moje miejsce zmienialo sie ze 3 razy :)

I Wyścig MTB Boguchwała Tour 2011

Niedziela, 18 września 2011 · dodano: 19.09.2011 | Komentarze 0

Wyścig calkiem fajny, trasa miejscami dosc techniczna. Raz pomyliłem drogę i 2 razy gleba ;p
Ogólnie myslalem ze gorsze miejsce bedzie ale dzis patrze na wyniki a tu:

12 w OPEN / było coś lekko ponad 50 osób, a sklasyfikowali w wynikach tylko 30stke

Zapomnnialem pulsometru zabrac :/

Skandia

Sobota, 10 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 0

Troszke niegrzecznie postapilem bo bez numeru startowego wjechalem na trase ;p Cena mnie troszke odstraszyla... Poza tym forma nie ta a i chciałem też dotrzeć troszkę rower. Oczywiscie jechalem kulturalnie zeby nikomu nie przeszkadzac, z bufetow tez nie korzystalem. Przejechalem praktycznie caly dystans mini czyli ok 30km. Bylo bardzo fajnie :)
Czasy na oko z calego dnia do tego dochodzi dojazd i powrot z rzeszowa